Tablet, komputer, telefon – jak to wpływa dziecko?
Tablet, komputer, telefon – jak to wpływa dziecko?
Czy ktoś się kiedyś zastanowił co robimy swoim dzieciom? Jaki te wszystkie zapychacze czasu mają wpływ?
Dzisiaj pora na refleksje, wiec będzie więcej pytań niż odpowiedzi.
Wyobraźmy sobie, że nasze dziecko bawi się tymi nowinkami technologicznymi w których ma wszystko i jednocześnie podane na tacy. Czy zainteresuje się wtedy czymś innym? Kartką papieru, którą może złożyć, pomalować, podrzeć, itd.? Czy zwróci uwagę na klocki z których może stworzyć nieskończoną ilość możliwości? Czy będzie rozwijać swoją wyobraźnie, wymyślać nowe zastosowanie przedmiotów? A może zostanie przy tablecie na którym ma wszystko, nic nie musi i “samo: się robi?
Kolejna rzecz – emocje.
Cały czas jest bodźcowane, wielu rzeczy nie rozumie, Dzieje się więcej niż powinno. Ciągle napięcie i intensywne doznania. Czy to normalne? A jak potem ma sie skupić? Czy to w ogóle możliwe? Od samego początku uzależniamy dziecko do rzeczy do których zupełnie nie dojrzało. To trochę tak jakby podawać dziecku alkohol, a potem liczyć że się nie uzależni i będzie wołać wodę do picia. Sami wprowadzamy je w ten świat. Ono nie zna innego. Na wszystko jest czas. Im więcej czasu spędza przed komputerem tym bardziej staje się nerwowe i ciągle domaga bodźców. Czasami potem zastanawiamy się dlaczego tak się zachowuje.
Czy naprawdę nie ma innych zabawek którymi może się zająć? Nie skazujmy swojego dziecka na takie uzależnienia, bo potem będzie jeszcze gorzej. Będzie poszukiwać kolejnych doznań i co raz mocniejszych, np. alkoholu, papierosów czy narkotyków. Czy tego naprawdę chcesz? Czy to jest dobra droga? A teraz zastanów się co możesz zrobić inaczej, lepiej…
Z tym Cię zostawiam.