Jak ruszyć swoje 4 litery, czyli nogi! Porady zmotywowanego leniwca.
Jak ruszyć swoje 4 litery, czyli nogi! Porady zmotywowanego leniwca.
Zastanawiasz się jak dobrze zaplanować dzień? Jak mieć siłę na wykonanie góry zadań? Jak rozłożyć je na łopatki? W tym artykule znajdziesz odpowiedzi na wszystkie te pytania i jeszcze więcej, a 4 litery same będą się ruszać do przodu.
Zapewne znasz dużo sposobów na motywację.
Super! Ale czy je stosujesz?
Czy postępujesz zgodnie z tym, co wiesz?
A może nie chce Ci się ich nawet wprowadzić w życie, bo przeraża Cię zmiana i wysiłek z nim związany? To, co Cię otacza mimo odczuwalnego braku jest takie bezpieczne, prawda?
Wiem coś o tym!
Codziennie wstaję z chęcią zastosowania swoich sprawdzonych metod ruszenia 4 liter. Czasami zbaczam z dobrej drogi i nie zawsze udaje mi się wdrożyć w dany dzień wszystkie. Ale każda kolejna doba to szansa na lepsze wyniki. Za chwilę podzielę się z Tobą swoimi sprawdzonymi metodami, abyś mógł usprawnić swój dzień. Może je już znasz i Tobie też pomagają, jeśli tak, to super. Jak ruszyć swoje 4 litery, czyli nogi! Praktyczne porady zmotywowanego leniwca. Jeśli nie, to wypróbuj je i napisz jakie są twoje odczucia i sukcesy z nimi związane.
Panie i Panowie, Ladies and Gentleman, przed wami sprawdzone sposoby ruszenia 4 liter, czyli nóg do przodu:
RUNDA 1: Dzień wcześniej planuję, co będę robić dnia następnego. To znacznie skraca mi pracę, bo od razu wiem od czego zacząć. Nie tracę czasu na analizowanie czy zrobienie raportu, wysłanieoferty, a może zaktualizowanie bazy danych jest w tym momencie najważniejsze.
RUNDA 2: Wstając mówię do siebie: Dziś jest piękny dzień. Wszystko mi się uda. Jestem kobietą sukcesu, itp. (Jeśli jesteś mężczyzną, to proponuję zmienić formę na bardziej męską
RUNDA 3: Zaczynam od trudniejszych, dłuższych i ważniejszych zadań. Te zakończone punkty sprawiają, że czuję się silniejsza. Nagrodą za wykonane zadania są drobne przyjemności: ulubiona kawa, spacer lub realizacja pozostałych zadań, które lubię.
RUNDA 4: Pracuję wg aktywności swojego organizmu. Mam godziny w ciągu dnia, w których jestem pełna energii i zmotywowana, ten czas wykorzystuję na najtrudniejsze zadania. Są również moment, w których mam ”zjazdy energetyczne”, wtedy właśnie najlepiej wychodzi mi praca fizyczna, np. sprzątanie biura, porządkowanie dokumentów lub przerwa na: rozmowę, posiłek czy krótką drzemkę.
RUNDA 5: Po każdym zrealizowanym punkcie dnia wykreślam go, co sprawia mi ogromną przyjemność.
RUNDA 6: Przy niektórych zadaniach, zapraszam do burzy mózgów znajomych, wtedy powstają najbardziej dziwne, nietypowe i genialne pomysły, które jednocześnie są świetnym rozwiązaniem.
RUNDA 7: Staram się otaczać ludźmi, którzy są zmotywowani i pozytywnie nastawieni do świa
ta, bo wśród nich \”chce się chcieć\”.
RUNDA 8: Jeśli czegoś nie chce mi się zrobić, to mówię do siebie: ”Liczę do 5, na 5 wstaję i robię …(tu pada nazwa czynności)”.
Gratuluję!!! Przebrnąłeś przez 8 rund i jesteś zwycięzcą! Twój przeciwnik ”Nie chce mi się” właśnie został znokautowany.
P.S. Najbardziej szanuję osoby, które mimo chwilowego zboczenia (nie takiego o jakim w pierwszej chwili pomyślałeś z drogi sukcesu, wstają, otrzepują się i ponownie na nią wchodzą.
Mam nadzieję, że to co napisałam pomoże Ci łatwiej ruszać swoje 4 litery, czyli naoliwić nogi. Napisz w komentarzu, które z metod sam stosujesz i jakie oprócz tych wymienionych pomagają Ci być bardziej efektywnym.